iDos! - opinie

Homo Economicus

Złamałam się! Ale do środy już nie słucham! Słowo daję!

Ocena ogólna. Cóż, nie powiem, że lepsze od Uno. Te płyty są jak z innej bajki. Z resztą, ja nie umiem wypoziomować płyt. Mam tylko klasyfikację
1. Warning
2. Reszta
3. Dookie.

A o do Dos, to:
1. See You Tonight - zalatuje piosenką z czołówki "Przyjaciół", ale jest klimatyczne.
2. Fuck Time - no i na to czekałam ponad 2 lata. Idealna jakość z tymi odgłosami Billiego. Awww.... I ta solówka.. Wielbię!
3. Stop When TheRed Light Flash - dobra jakość i piosenka podoba się jeszcze bardziej.
4. Lazy Bones - FHT i lecimy z tym koksem. Aż się chce tańczyć.
5. Wild One - piosenka podobała mi już w wersji z Echelopexa, ale teraz słysząc ją, czuję, że potrzebuję chłopaka. Dziękuję wam o Wielki Green Day'u o przupomnieniu mi o mojej wielkiej żałosności taką świetną piosenką. Solóweczka wymiata.
6. Makeout Party - Mój Dosowy Peacemaker. Słuchałam wcześniej nagrań z Echelopexa, teraz już bardziej do mnie przemawia. Koeljna piosenka, do której chcę tańczyć.
7. Stray Heart - teraz teledysk nabiera dla mnie głębszego znaczenia.
8. Ashley - nie wiem co, ale coś w tej piosence jest, coś co porywa.
9. Baybe Eyes - trochę tu Beatlesami czuć. Lajk it.
10. Lady Cobra - no i tu mamy piękne Foxborowe klimaty, co w moim przypadku jest na ogromny plus. Genialna piosenka.
11. Nightlife - 1:45 - jakby z Bonda. Piosenka najpierw mnie przerażała, a teraz wkręciłam się. Głos BJ'a mi nie przeszkadza. Taki zachrypiały, jakby gościa spotkanego w czarnym zauku, np Pragi... (ta, moja wyobraźnia fanki-kochanki). Werdykt: nie, Last Ride In jednak jest na samym końcu rankingu piosenek.
12. Wow! That's Loud - Foxboro i twist/jive (nie rozróżniam), ale tak trochę mi przypomina jakąś piosenkę z licealnych domówek.
13. Amy - no drugi czy nawet trzeci raz to ja tego nie będę komentować Wink

Randall.Flagg

Mam !DOS!. Kosztowalo mnie to 49.99 w Saturnie .

Maja

Mam nareszcie dos jak ja się ciesz słucham ją 3 raz i jestem nią zachwycona Very Happy

Dobrze że nie jest podobna do uno. Nie umiem jej porównac do uno, oby dwie uwielbiam, jestem teraz ciekawa tre ale to juz nie do tego tematu. Kocham dos jak wszystkie płyty green daya cały czas otwieram pudełko i zamykam i niewierze że już ją mam. Wszystkie piosenki są genialne, nie umiem wybrać najlepszej. Very Happy

Aleksandra

Zgadzam się z Mają. Przynajmniej na ten moment. Ciężko powiedzieć czy DOS jest lepsze. W tej chwili na pewno nie. Ale też gdy kupiłam UNO nie od razu zaczęłam tak szaleć za tą płytą. Bardzo dobrze. Ta miłość rośnie z czasem.
Każda jedna piosenka mi się podoba. To od dawna wychwalane Lazy Bones... Matko, jakie to piękne! To 'ooooo!'. Na Fuck Time czekałam od kiedy tylko pojawiło się w wykonaniu Foxboro. Mimo, że do Nightlife byłam wybitnie negatywnie nastawiona to teraz bardzo mi się podoba! Wild One... Nie wiem o co chodzi, ale jest w tym coś niesamowitego. Właściwie to samo mogłabym powiedzieć o każdym z kawałków na DOS.

Martinho

@Maja: Widzę, że jesteś z trójmiasta, więc informuję, że w Saturnie w Galerii Bałtyckiej można dziś było dostać Dos Smile

Maja

Randall.Flagg

Dlaczego tylko ja wychwalam w niebogłosy Baby Eyes i Wow! That's Loud?

Maja

Też mi się podobają Baby Eyes i Wow! That's Loud, to są jedne z moich ulubionych piosenek jescze Fack time i cała reszta. Uwielbiam dos. Najmniej mi się chyba podoba Nightlife, jakoś nie moge się przyzwyczaić do niej, jakoś nie pasuje i mi do green daya.

Randall.Flagg

Mi najmniej podoba się Lady Cobra i Makeout Party. Nightlife jest nazwet niezłe o dziwo

Aleksandra

Baby Eyes jest cudne! Wow, That's Loud aż tak mnie nie zachwyca, chociaż też mi się podoba. Ale myślę, że to Wild One jest moim faworytem. Albo może jednak Fuck Time? Nie wiem Very Happy

Karbo

Jak dla mnie najlepsze jest Fuck Time a potem Lazy Bones. Bardzo spodobało mi się Wild One Very Happy

A wgl. jakim cudem jakiś tam magazyn Sputnikmusic ocenił Dos na 1.5/5 a The Observer na 2/5 ?

Łerli.Na

Aleksandra

Hahahahha, ale jazda! Swoją drogą, w ogóle nie słyszałam o tych magazynach.
Nie wiem co za ludzie to pisali. Jednak recenzja czy nie, to tylko subiektywna ocena, ale jak jesteś dziennikarzem to drukują ją w gazecie i możesz sobie do niej dopisać jakieś gwiazdki, punkty czy coś. Niewiele mnie to obchodzi, szczerze mówiąc.

Homo Economicus

Sputnik? A może Rosjanom się pismo z cyrylicy na alfabet łaciński przestawiło i źle wklepali? Laughing

DOS przy każdym kolejnym słuchaniu zyskuje, a Nightlife wciąga niemiłosiernie. Jak na razie moim faworytami są Fuck Time, Stray Heart i Wild One.

Crux

Mi sie podoba garażowość, w przeciwiństwie do UNO nie słyszymy 100000001 efektów dźwiękowych. Przy Amy mam wrażenie że BJ niczym nie przerobiony siedzi na fotelu i gra na gitarze.

Przy Baby Eyes ma się złudzenie sali koncertowej lub jakiegoś małego występu.

Lazy Bones wymiata. Znałem na pamięć po 3 przesłuchaniu. a moja dziewczyna musi wysłuchiwać tego jak staram się jej nauczyć grać na gitarze. Biedna...