Forum Green Day Grenades Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Revolution Radio

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Green Day Grenades Strona Główna -> Muzyka i wydawnictwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Annabeth
Mike's Coffehouse
Mike's Coffehouse



Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:17, 24 Wrz 2016 Temat postu:

Nie mogę się doczekać tego albumu. Wszystkie trzy piosenki podobają mi się, ale to właśnie Still Breathing jestem zachwycona i bardzo chciałabym ją usłyszeć w Krakowie. Nie rozumiem hejtu na tę piosenkę, bo jest naprawdę cudowna i jeszcze ten tekst <3
Przy Bang Bang i Revolution Radio na pewno będziemy się świetnie bawić na koncercie. Ordinary World słuchałam tylko raz, więc jeszcze nie wiem czy mi się podoba.
Czegoś innego spodziewałam się w teledysku do Bang Bang, ale zły nie jest. Oczywiście mogłoby być lepiej, ale ważne, że są chłopcy Wink Tylko te laski tak dziwnie się patrzą, ta blondynka zwłaszcza Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Randall.Flagg
St. Billie
St. Billie



Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/10
Skąd: Trzebnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:43, 25 Wrz 2016 Temat postu:

Odsłuchałem Revolution Radio. Jeśli ktoś po usłyszeniu [i]Bang Bang liczył na mocny album, to się zawiedzie. Jeśli ktoś oczekiwał czegoś w stylu American Idiot, czy 21st CB, to też się raczej zawiedzie. Generalnie wg mnie jest to bardzo nie grindejowy album. Ale miło się tego słucha. To taki klasyczny rock lat 80 tych. BJA "mutuje" głosem, by nadać mu brzmienie z epoki, ale w przeciwieństwie do Stop Drop and Roll wyszło to bardzo fajnie. Chyba nie przesadzę jeśli powiem, że na odczepnego jeden czy dwa utwory mogły by się spokojnie z #Revrada znaleźć na DOS. Ale do rzeczy :

1. Somewhere Now - dla mnie średnie.
2. Bang Bang - najmocniejszy utwór na płycie.
3. Revolution Radio - bardzo fajne, szybkie i rytmiczne.
4. Say Goodbye- chyba najlepszy utwór na płycie. To tu po między "wersami" słyszę troszkę rock and rolla, ale jest bardzo fajnie.
5. Outlaws- najgorsza ballada jaką zespół kiedykolwiek stworzył. Mdłe jak flaki z olejem, nie w ogóle melodii. Męczyłem się bardzo przy tym utworze. Nie mogłem doczekać się, aż się wreszcie skończy.
6. Bouncing of the Wall- najkrótszy utwór na albumie, taki radosny.
7. Still Breathing- obok Say Goodbye chyba najlepsza piosenka na albumie. Zwrotki balladowe, przypominające mi Lifehouse'a.
8.Youngblood- Chórki w refrenie ! Genialne. Taka Warningowa piosenka.
9. Too Dumb to die- pierwsze sekundy nie zachęcają ale po 35 sekundach robi się dużo ciekawiej. Szybka. Jak dla mnie połączyli tu Warninga i rock and rolla. Bardzo fajna.
10. Troubled Times- mam wrażenie, że nutę ze zwrotek skądś znam. Refren bardzo fajny . Wpada w ucho. Dość melancholijna piosenka.
11. Forever Now- nie potrafię nic powiedzieć o tym utworze. Dla mnie taki nijaki.
12.Ordinary World - dupy nie urywa. Nie jest aż tragicznie jak w przypadku Outlaws ale daleko tej piosence to najlepszych ballad zielonych.

Podsumowując 8/12. [/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Homo Economicus
Administrator
Administrator



Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 9661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:57, 25 Wrz 2016 Temat postu:

ŁADNIE TO TAK ŁAMAĆ PRAWO, PANIE PRAWNIKU?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Randall.Flagg
St. Billie
St. Billie



Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/10
Skąd: Trzebnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:06, 25 Wrz 2016 Temat postu:

W Polsce pobranie z sieci piosenek nie jest złamaniem prawa.

A poza tym zapłaciłem za album 31 Euro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aleksandra
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 5780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:19, 25 Wrz 2016 Temat postu:

Ta, nie jest, pod warunkiem że usuniesz je w ciągu... 24 godzin bodajże.

A tak poza tym... to co zapłaciłeś, to nie jest żadna oficjalna dystrybucja, więc tak czy inaczej jest to popieranie jakiś pokątnych interesów. No, ale ja się nie znam, już dalej nie brnę. A na album poczekam, już niedługo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
0brak98
Polish Idiot
Polish Idiot



Dołączył: 23 Sty 2016
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:27, 25 Wrz 2016 Temat postu:

Jakie wrażenie po pierwszych przesłuchaniach, no kurde.. genalnie!

A tak zwątpiłem po usłyszeniu Still Breathing xD. Ogólnie RevRad to coś zupełnie nowego. Czuć klimat klimat rocka lat 70, gitary, wokal, melodie. Na Dos podobnie tyle że tu wszystko bardziej podrasowane, duży distortion, nieco szybciej i punkowo.

1. Somewhere Now - intro dosłownie The Who, gitara akustyczna, melodia, wokal. Nagle robi się głośniej, wszystko nabiera tempa. Refren też jak w The Who. I zwrotka, taka jak z intra, ale mamy już perkusję i elektryka.

4. Say Goodby - klimat lat 70. Momentami distortion wokalu jak w Lady Cobra, ale naprawę bardzo dobrze to wszystko razem brzmi

5. Outlaws - Znowu distortion wokalu, Billie śpiewa wolno, spokojnie. Później się rozkręca, ale nadal tak jakoś nieco żałośnie. Ogólnie refleksyjnie. Ale jak najbardziej na TAK

6. Bouncing of the Wall - Na początku przygrywki na gitarze przypominają mi trochę Black or White Jacksona. Ogólnie optymistycznie, refren podobny do Sum 41 - In too Deep, trochę szybciej i większy distortion i cały czas gdzieniegdzie przeplatają się motywy z Black or White. Później piękne solo, bending na gitarze przez dłuższy czas. Pięknie XD

8. Youngblood - jeszcze bardziej optymistycznie. Jakoś tak wakacyjnie -''Ooo ooo, ooo ooo. ooo She's my little Youngblood''.

9. Too Dumb Too Die - Fashion Victim w mocniejszej wersji. Momentami dosłownie kopia Fashion Victim

10. Troubled Times - nieco mrocznie, inspirowana atakiem w Paryżu i naprawdę dobrze to oddaje, ciarki na plechach przechodzą momentami.

11. Forever Now - potężny utwór, prawie 7 min. Motywy z American idiot, gdzieniegdzie Dirty Rotten Bastards, 21st CB - chórki Mikea.

12. Ordinary World - piękny w wersji studyjnej. Głos Billiego bez żadnych filtrów, łatdnie delikatnie. Piękne zakończenie

Still Breathing i tak pozostanie przeze mnie najmniej lubiana, trochę głupio bo kompletnie zmieszałem z błotem. Złość mi już przeszła.. ee no nie jest wcale tak źle, i wcale nie odstaje od reszty, nawet dobrze wpasowuje się w całość. Czasem se nucę ''Cause I'm still breathing'' i jest serio ok. Gdyby reszta płyty była by w tym stylu to byłoby gorzej.

Ale podsumowując to jest moc, jest rockowo, świeżo, energicznie, ale momentami nieco mroczniej, mimo że jest wesoło to czuć ten mrok XD

Ogólnie świetne riffy, solówki, przesterowane brzmienie gitar. I całe szczęście brzmienie nie jest takie płytkie jak na trylogii, wokal także Very Happy Zmiany tempa, no genialnie. Wszystkie utwory tworzą jedną całość i jest spójnie

Nowy Green Day, w nowej odsłonie . Nie wiem jaką ocenę wystawić w sali 1-10, na razie za wcześnie. Trzeba się trochę osłuchać i wtedy będzie się w stanie wybrac te naj. i te mniej lubiane. \m/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 0brak98 dnia Nie 23:34, 25 Wrz 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Randall.Flagg
St. Billie
St. Billie



Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/10
Skąd: Trzebnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:50, 26 Wrz 2016 Temat postu:

[quote="0brak98"
9. Too Dumb Too Die - Fashion Victim w mocniejszej wersji. Momentami dosłownie kopia Fashion Victim
[/quote]

No tak, Fashion Victim ! <facepalm> a ja się zastanawiałem do jakiej piosenki z warninga to przyrównać. i w ferworze zdarzeń nie potrafiłem. Wiedziłem, że Warning ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
0brak98
Polish Idiot
Polish Idiot



Dołączył: 23 Sty 2016
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:40, 26 Wrz 2016 Temat postu:

Nie wiem czemu tak wielu na GDC narzeka na produkcję, wg mnie jest naprawdę świetnie Jak dla mnie mnie instrumenty odpowiednio dopasowane do wokalu, fakt że momentami przy refrenach ten wokal jest bardziej schowany. Ale mi to jak najbardziej odpowiada Very Happy Dosyć głośne talerze, bębny trochę stosunkowo cichsze, nie wiem, próbuję usłyszeć to coś co innym przeszkadza. Very Happy Na trylogii zdecydowanie gitary są zbyt ciche i płytkie a wokal zbyt wyostrzony i sterylny, więc teraz nie mam na co narzekać

Widać owoc tego, że sami wzięli się za produkcję. Z producentem na pewno wszystko byłoby bardziej wypolerowane, idealnie wszystko wyważone. Lubię ten nieład i niedoskonałe brzmienia albumów lat 70-90, czy to wczesny Green Day, Metallica, Ironi, obojętnie..

Jak na razie naj utwór to chyba Bouncing Off the Wall i Too Dumb To Die, pomijając trzy single. Say Goodby też perełka, Ordinary genialne (i jednak wersja z traileru jak Billie śpiewa to ta studyjna) Wink Najmniej lubiana to chyba nie wiem ciężko wybrać, może Outlaws, trochę nudnawo, refren b.podobny do Wild One, taki przeciągający się. I tak średnio Somewhere Now, ma taki specyficzny klimat. Forever Now trochę bez takiego zapamiętywalnego momentu. 7 min trochę to jednak za długo

Still Breathing słucham akurat w tym czasie i naprawdę dobrze brzmi, i wcale nie brzmi tak mega popowo wśród reszty utworów, całkiem dobrze wpasowuje się w całość. Wg mnie revrad jako całokształt jest spójny i produkcja 1000x lepsza niż na trylogii, głośne instrumenty, głos Billiego bardzo dobry, efekty takie pod rock n rolla lat 70 wcale nie przeszkadzają. Ale da się zauważyć, że np, na BB albo RR głos jest bardziej wygładzony a już na Still Breathing i Ordinary World naturalniej. Ale wszystko trzyma się kupy więc okej.

Trochę się można obawiać o sprzedaż jak się ogólnie przyjmie. Dobrej promocji nie było, może jeszcze coś wymyślą. Still Breathing hitem się nie stało.. dopiero ponad milion wyświetleń. a ostatnio w ciągu dnia BB lyrics przybyło więcej obejrzeń niż official video, bo tak akurat analizowałem xD Coś jest nie tak. Ciekawe jak w Polse będzie ze sprzedażą, Uno miało bodajże miejsce 12 na olis, teraz musi być przynajmniej w pierwszej piątce Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 0brak98 dnia Pon 13:46, 26 Wrz 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Homo Economicus
Administrator
Administrator



Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 9661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:11, 26 Wrz 2016 Temat postu:

Obrak98 napisał:
Trochę się można obawiać o sprzedaż jak się ogólnie przyjmie. Dobrej promocji nie było, może jeszcze coś wymyślą. Still Breathing hitem się nie stało.. dopiero ponad milion wyświetleń. a ostatnio w ciągu dnia BB lyrics przybyło więcej obejrzeń niż official video, bo tak akurat analizowałem xD Coś jest nie tak. Ciekawe jak w Polse będzie ze sprzedażą, Uno miało bodajże miejsce 12 na olis, teraz musi być przynajmniej w pierwszej piątce

W erze spotify, tidala i tym podobnych już tyle obejrzeń nie nabiją Wink Dodatkowo strzałem w kolano dla liczby wyświetleń była publikacja lyrics video na fb, a dopiero następnego dnia na YT. No ale ja się na marketingu nie znam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenanigans
Pomocnik strony
Pomocnik strony



Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 2511
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:46, 27 Wrz 2016 Temat postu:

Chyba wypada w końcu coś napisać... Razz Generalnie mam wrażenie, że już się zestarzałam, bo albumem jakoś się specjalnie nie jaram, tak na spokojnie to przyjęłam. Nowa płyta? Fajnie, ale żebym nie umiała przez to spać i trzęsła się z niecierpliwości to nie. Chociaż trochę niecierpliwości pozostało, bo nie doczekałam premiery oficjalnej i korzystając z wycieku już odsłuchałam.

Album spoko, taki do posłuchania, ale no szału nie ma, dupy nie urywa. Zdecydowanie lepszy od którejkolwiek z płyt w Trylogii (którą w sumie tylko toleruję, nie umiem się przekonać do tego wydawnictwa i tyle) Piosenki melodyjne, wpadające w ucho, ale efektu Wow! nie ma, a szkoda.
Każda po kolei, krótko i na temat, bo rozpisywać się nie potrafię, ale też nigdy nie rozgrzebuję piosenek. Od tak, pierwsze wrażenie

Somwhere now - średnia, początek słaby, ale potem się rozkręca. Niby spokojna, ale gitary słychać jak trzeba.
Bang Bang - no ta już bardziej osłuchana. Podoba mi się, z pazurem, lekki powiew punkrocka. Bardzo wpada w ucho. Na koncercie będzie pierdolnięcie Chyba najlepsza piosenka na tym albumie.
Revolution Radio - jest moc, szybka, melodyjna. Wszystko co trzeba.
Say Goodbye - Pierwsze dźwięki... wtf? Potem jest lepiej, całe szczęście. Ale chyba ta to z tych które trzeba przesłuchać kilka razy by docenić
Outlaws - nie, nie, nie... męczyłam się by przez to przebrnąć. Bardzo spokojna balladka, ale bardzo słaba.
Bouncing of the Wall - krótkie, sympatyczne, ale czegoś mi brakuje. Ale jakoś nie umiem się tam dosłuchać Black or White
Still Breathing - mam podobne odczucia co Obrak98. Taka prosta piosenka, typowy radiowy singiel jaki ma wiele zespołów w repertuarze, bardzo mało charakteru GD. Na początku bardzo na nie, po większej ilości przesłuchań... no nawet może być.
Youngblood - taka optymistyczna, wesoła. No klimat bardzo Warningowy
Too Dumb to die - niby melodyjne, ale jakoś nie potrafię się do tego przekonać
Troubled Time - muzycznie bardzo fajnie, ale zwrotki średnio mi się podobają, taki dziwny wokal BJ. Refren super, te gitary...
Forever Now - ciekawa piosenka, podoba mi się. Ale żeby polubić jeszcze bardziej trzeba kilka razy przesłuchać.
Ordinary World - yyy nie, nie mój klimat. Druga balladka, kolejna nieudana. Kurde szkoda, bo kocham Grindejowe balladki typu Time of your life, BOBD, 21guns... ale jakoś nie trafiły w mój gust.

Jeszcze trzeba przesłuchać to kilka razy, wsłuchać się. Ale w sumie nie jest źle, obawiałam się, że będzie coś dużo gorszego, więc jestem zadowolona. Oczywiście bym chciała czegoś na miarę AI, ale to tylko marzenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shenanigans dnia Wto 16:50, 27 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Randall.Flagg
St. Billie
St. Billie



Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/10
Skąd: Trzebnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:27, 27 Wrz 2016 Temat postu:

Shenanigans napisał:
Chyba wypada w końcu coś napisać... Razz Generalnie mam wrażenie, że już się zestarzałam, bo albumem jakoś się specjalnie nie jaram, tak na spokojnie to przyjęłam. Nowa płyta? Fajnie, ale żebym nie umiała przez to spać i trzęsła się z niecierpliwości to nie. Chociaż trochę niecierpliwości pozostało, bo nie doczekałam premiery oficjalnej i korzystając z wycieku już odsłuchałam.

Album spoko, taki do posłuchania, ale no szału nie ma, dupy nie urywa. Zdecydowanie lepszy od którejkolwiek z płyt w Trylogii (którą w sumie tylko toleruję, nie umiem się przekonać do tego wydawnictwa i tyle) Piosenki melodyjne, wpadające w ucho, ale efektu Wow! nie ma, a szkoda.
Każda po kolei, krótko i na temat, bo rozpisywać się nie potrafię, ale też nigdy nie rozgrzebuję piosenek. Od tak, pierwsze wrażenie

Somwhere now - średnia, początek słaby, ale potem się rozkręca. Niby spokojna, ale gitary słychać jak trzeba.
Bang Bang - no ta już bardziej osłuchana. Podoba mi się, z pazurem, lekki powiew punkrocka. Bardzo wpada w ucho. Na koncercie będzie pierdolnięcie Chyba najlepsza piosenka na tym albumie.
Revolution Radio - jest moc, szybka, melodyjna. Wszystko co trzeba.
Say Goodbye - Pierwsze dźwięki... wtf? Potem jest lepiej, całe szczęście. Ale chyba ta to z tych które trzeba przesłuchać kilka razy by docenić
Outlaws - nie, nie, nie... męczyłam się by przez to przebrnąć. Bardzo spokojna balladka, ale bardzo słaba.
Bouncing of the Wall - krótkie, sympatyczne, ale czegoś mi brakuje. Ale jakoś nie umiem się tam dosłuchać Black or White
Still Breathing - mam podobne odczucia co Obrak98. Taka prosta piosenka, typowy radiowy singiel jaki ma wiele zespołów w repertuarze, bardzo mało charakteru GD. Na początku bardzo na nie, po większej ilości przesłuchań... no nawet może być.
Youngblood - taka optymistyczna, wesoła. No klimat bardzo Warningowy
Too Dumb to die - niby melodyjne, ale jakoś nie potrafię się do tego przekonać
Troubled Time - muzycznie bardzo fajnie, ale zwrotki średnio mi się podobają, taki dziwny wokal BJ. Refren super, te gitary...
Forever Now - ciekawa piosenka, podoba mi się. Ale żeby polubić jeszcze bardziej trzeba kilka razy przesłuchać.
Ordinary World - yyy nie, nie mój klimat. Druga balladka, kolejna nieudana. Kurde szkoda, bo kocham Grindejowe balladki typu Time of your life, BOBD, 21guns... ale jakoś nie trafiły w mój gust.

Jeszcze trzeba przesłuchać to kilka razy, wsłuchać się. Ale w sumie nie jest źle, obawiałam się, że będzie coś dużo gorszego, więc jestem zadowolona. Oczywiście bym chciała czegoś na miarę AI, ale to tylko marzenia.


Mamy bardzo podobne odczucia . Aczkolwiek mi stylistyka płyty bardzo się podoba. Podczas pierwszego odsłuchania było średnio ... "yyy, takie sobie", ale jak zapuściłem drugi raz, to już było ok.
Wg mnie rozmowa o tym, cze #Revrad jest lepszy niż trylogia czy gorszy, jest jałowa, bo to dwa rózne style muzyczne. Tu mamy hm... klasyczny rock w zasadzie a tam mamy punk/ punkrock.

A tak na marginesie dlaczego tylko ja dostałem opieprz, jaki to jestem zły że odsłuchuje przed premierą, że gardzi się osobami które tak robią, a inni mają luz ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenanigans
Pomocnik strony
Pomocnik strony



Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 2511
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:39, 27 Wrz 2016 Temat postu:

Randall.Flagg napisał:

Wg mnie rozmowa o tym, cze #Revrad jest lepszy niż trylogia czy gorszy, jest jałowa, bo to dwa rózne style muzyczne. Tu mamy hm... klasyczny rock w zasadzie a tam mamy punk/ punkrock.

No ale jak zespół wydaje nowy album to mimo wszystko się porównuje do wcześniejszych płyt. Fakt te płyty są inne, ale mi się wydaje, że właśnie punkrocka najmniej w Trylogii

Cytat:
A tak na marginesie dlaczego tylko ja dostałem opieprz, jaki to jestem zły że odsłuchuje przed premierą, że gardzi się osobami które tak robią, a inni mają luz ?

Może dlatego, żeś samozwańczy prawnik grupy? I że zarzekałeś się, że odsłuchasz dopiero w dniu premiery oryginału Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaszczurka
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 5574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: szafa Mike'a
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:41, 27 Wrz 2016 Temat postu:

Shenanigans napisał:
Randall.Flagg napisał:
A tak na marginesie dlaczego tylko ja dostałem opieprz, jaki to jestem zły że odsłuchuje przed premierą, że gardzi się osobami które tak robią, a inni mają luz ?

Może dlatego, żeś samozwańczy prawnik grupy? I że zarzekałeś się, że odsłuchasz dopiero w dniu premiery oryginału Laughing

Sandra trafiła w punkt Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greenek89
Polish Idiot
Polish Idiot



Dołączył: 27 Wrz 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:11, 27 Wrz 2016 Temat postu:

Dla mnie płyta RR jest jakoś przeciętna... Razz Moim zdaniem cała Trylogia jest o niebo lepsza od tej najnowszej... Ogólnie nie podoba mi sie Say Goodbye w którym Billie wyśpiewuje ciągle te same słowa Razz Too dumb to die jest takie w miare,niby nic specjalnego,ale moge posłuchać,taki numer bliźniak do utworu z Trě Sex,drugs and violance Very Happy Nieco podobny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Randall.Flagg
St. Billie
St. Billie



Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/10
Skąd: Trzebnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:20, 28 Wrz 2016 Temat postu:

Greenek89 napisał:
Dla mnie płyta RR jest jakoś przeciętna... Razz Moim zdaniem cała Trylogia jest o niebo lepsza od tej najnowszej... Ogólnie nie podoba mi sie Say Goodbye w którym Billie wyśpiewuje ciągle te same słowa Razz Too dumb to die jest takie w miare,niby nic specjalnego,ale moge posłuchać,taki numer bliźniak do utworu z Trě Sex,drugs and violance Very Happy Nieco podobny


Ten album jest bardzo nie grindejowy i aż dziwie się, żę mi się podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Green Day Grenades Strona Główna -> Muzyka i wydawnictwa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin