evergreen R.I.P

szprotka24

Jak np. stoję na balkonie zawsze mam ochotę skoczyć... ale nie chcę się zabijać, na pewno nie teraz i prawdopodobnie nigdy.

RebelGirl

Ja kiedyś miałam takie myśli, gdy wszystko się psuło , ale teraz gdy o tym myślę to były błahostki, teraz nawet w najgorszej sytuacji nie zrobiłabym tego...
Głównie dzięki mojej przyjaciółce która cięła się i była nie daleko od śmierci. Jej przypadek mnie czegoś nauczył. Teraz już dobrze, wyszła z tego i mam nadzieję tak zostanie.

Suzi

nie znałam jej, nawet nie wiem jak wyglądała, ale wiele razy gdy czytałam swojego fotobloga, a później jej bloga to zdawałam sobie sprawę jakie jesteśmy podobne i jakie mamy podobne poglądy i myśli...
ja nie mogę wam niestety tego obiecać, bo przyznaje mam skłonności samobójcze, ale jeszcze nie czas...

Tom4ro

Ja wiele razy o tym myślałem, i byłem pewny, że kiedyś na pewno to się wydarzy. Ale teraz wiem, że NIGDY tego nie zrobię, bo mam kogoś, kogo kocham nad życie.

GreenZiutt

kurde, długo mnie nie było na forum, dopiero teraz po tak długiej przerwie weszłam bo aż nie uwierzyłam jak sie dowiedziałam... serio, brak mi słów. również nie miałam z nią takiego lepszego kontaktu jak niektórzy z was ale łzy aż same sie cisną do oczu... w końcu to jedna z nas...
taaak, ASFM, będziemy pamiętać, ever... [*]

Marti

Ja miewam czasem samobójcze myśli, nachodzą mnie wtedy, gdy przychodzi takie uczucie beznadziejności, myśli o tym że życie jest bez sensu, że nie mam przyszłości, nikt mnie nie będzie potrzebował. Ale w moim przypadku do tego nie dojdzie.

Wciąż nie mogę się otrząsnąć. Czuję taki niepokój...

GreenZiutt

ja uważam, że na pewno większości z nas przeszło takie coś przez myśl...
Marti, ja tak samo. gdy już nie daje sobie sama rady i nie ma u nikogo wsparcia...

ailuj

Shenanigans

trudno cokolwiek powiedzieć... Dziewczyny praktycznie nie znałam, kojarzę tylko z forum, nigdy nie rozmawiałyśmy, ale... ale jest mi teraz tak cholernie smutno... nie mogę w to uwierzyć.
Teraz jest w tym lepszym świecie bez bólu i cierpienia. A w naszych sercach pozostanie na zawsze.

Anka

Zielona

Też miewam myśli samobójcze... Ale obiecałam sobie,że NIGDY tego nie zrobię bo chcę żyć i mam dla kogo.
Odczuwam taki niepokój i pustkę...

Homo Economicus

Ludzie! Świat jest piękny! Czasem daje popalić, ale trzeba żyć! Ja nigdy nie myślałam, żeby się zabić. Może to efekt tego, że przez lekarkę wylądowałabym na tamtym świecie. Ludzie! Damy radę! Tylko trzeba się dzielić z innymi swoimi problemami! Zawsze jest jakieś wyjście!

Aleksandra

Nadzieja umiera ostatnia. Ten list zabił moją.
Spoczywaj w pokoju, Ever ;(

Olcia

Wczoraj jeszcze miałam nadzieję że to nie prawda, a gdy dziś weszłam i przeczytałam.. łzy napłynęly mi same do oczu... Nadal jakaś część we mnie nie wierzy że to się stało... nigdy nie pomyślałabym że ktoś z naszej zielonej rodziny odejdzie w taki sposób.. to takie smutne.. Sad

(
Ever zawsze będziemy Cię kochać!![*]
Myśle o tym cały czas...... Sad

(

Rockowa

Wczoraj już płakałam...
Ale dopiero dzisiaj rozryczałam się na dobre.
Ta nadzieja wciąż we mnie tkwiła, że leży w szpitalu, rozmyśliła się albo coś... a teraz to wszystko zniknęło i wiem, że jej już nigdy z nami nie będzie... Tylko w myślach.
Tydzień cz dwa temu sama miałam myśli samobójcze... jak większość młodych ludzi... Pisałam dziennik, gdzie notowałam wszystko... po prostu miałam już tego za dużo w głowie. A teraz mam ochotę spalić ten zeszyt...
Miałam poprzedniej nocy bardzo realistyczny sen. Byłam na cmentarzu. Wydawałoby się, że to pogrzeb. Przede mną stała otwarta trumna, a w niej leżała dziewczyna. Nagle wszyscy dookoła zniknęli. Przede mną stał chłopak z czarnymi włosami, który powiedział, że jeśli nie otworzę oczu skończę tak jak ona... i pamiętam jak się potem obudziłam z walącym sercem, weszłam na forum i przeczytałam o Evergreen...
Tak, to mógł być przypadek, ale w sumie zdarzyło mi się coś takiego już drugi raz... kiedyś śniło mi się, że spadam, a dookoła mnie krzyczą ludzie... kiedy się obudziłam okazało się, że rozbił się samolot z prezydentem...

W każdym razie ryczę, jest mi smutno i chciałabym, żeby Ever pojawiła się na forum i napisała, że jest z nami i że nas nie opuści... Dopiero teraz zrozumiałam jaką samobójstwo jest głupotą... Mam nadzieję, że Tam będzie Ci lepiej Ever. Powtórzę: Kochamy Cię.